Alergia nie musi przeszkodzić maluchowi w posiadaniu własnego zwierzątka. Wszystko zależy od tego, jaki pupil działa na dziecko uczulająco.

Dlaczego warto, aby dziecko miało zwierzątko?

Dzieciństwo z pupilem u boku jest radośniejsze, a także uczy malucha odpowiedzialności i systematyczności. Pies, chomik, a nawet rybka mogą stać się powiernikami dziecięcych problemów i sekretów. Zwierzę jest dobrym kompanem do zabaw, szczególnie dla jedynaków.

Uczulenie na zwierzęta – podstawowe informacje

Alergeny zwierzęce są różnorakie – może być to naskórek, włosie, sierść, mocz, a nawet ślina. Ich mikrocząstki osiadają w kurzu domowym, osadzają się w okolicach oczu, nosa i na skórze, powodując katar, uczucie swędzenia, a nawet astmę. Objawy alergii mogą pojawić się nawet przy bardzo niewielkiej ilości alergenów. Jeśli reakcja na antygeny danego zwierzęcia jest wyjątkowo silna, to należy bezwzględnie zrezygnować z posiadania danego rodzaju pupila. Warto za to pomyśleć o przygarnięciu innego zwierzątka.

Albo rybki albo…

Rybki może i nie są zwierzątkami, o których marzą wszystkie dzieci, lecz dla alergika jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie. Różnorodne i kolorowe, żyjące w innym, podwodnym świecie – niektóre dzieci potrafią zafascynować się właśnie rybkami. Te, które oczekują od zwierzęcia większych umiejętności w zakresie interakcji, mogą ucieszyć się z posiadania żółwia. Nie są to jednak propozycje dla całkiem małych dzieci. Rybki wymagają częstego czyszczenia akwarium, z czym kilkulatek może sobie nie poradzić. Natomiast żółwie mogą przenosić salmonellę, dlatego nie poleca się ich dzieciom poniżej 5-tego roku życia. Inne, nieco mniej popularne, ale najbardziej bezpieczne zwierzaki dla alergika to gekon, legwan czy patyczaki.

Jaki kot dla alergika?

Koty uczulają alergików z powodu wydzielania białka zwanego glikoproteiną, które znajduje się w ich sierści oraz ślinie. Nie istnieje odmiana kota, która byłaby w pełni bezpieczna dla dziecka z alergią na ten składnik. Są jednak pewne mniej uczulające rasy, jak choćby pozbawione sierści sfinksy czy koty rasy Devon wydzielające mniejsze ilości glikoproteiny.

A może jednak pies?

Pies stanowi najbardziej liczne źródło alergenów – działanie uczulające posiada jego sierść, wydzielane płyny ustrojowe i naskórek. Nie wystarczy zatem, aby pies zamiast sierści miał włosy – musi również posiadać mniej łuszczący się naskórek lub produkować mniejsze ilości śliny. Rasy psów, które możemy uznać za względnie przyjazne dla alergika to yorki, pudle, teriery, maltańczyki oraz labradoodle.