Przedszkole Wieliczka - Gorzków
< Wstecz

Kiedy rozpocząć z maluchem naukę czytania?

24.05.2019

W jakim wieku dziecko powinno nauczyć się czytać? To pytanie zadaje sobie wielu rodziców. Zdania są podzielone, ponieważ nie istnieją sztywno ustalone reguły.

Dlaczego nie powinniśmy się martwić?

Dla przyszłości dziecka nie ma znaczenia, czy opanuje ono umiejętność czytania w wieku trzech czy pięciu lat. Obserwacje, gdzie porównywano wyniki dwóch grup nastolatków – tych, którzy nauczyli się czytać wcześnie oraz tych, którzy opanowali tę umiejętność później – pokazały, że reprezentanci każdej grupy mieli podobne stopnie w szkole. Umiejętność czytania wyróżnia przedszkolaków jedynie na początku nauki w podstawówce, później różnice się wyrównują. Co ciekawe, w gorszej sytuacji mogą się znaleźć te dzieci, które mało bawiły się w przedszkolu. Wywieranie presji na maluchu pozostawia w nim trwały ślad, zniechęca do podejmowania inicjatywy i zabija inwencję twórczą. Takie dzieci w przyszłości częściej borykają się z problemami psychicznymi. A może jednak warto? Wczesna nauka czytania niesie jednak ze sobą pewne korzyści. Maluch, który potrafi czytać, zyskuje pewność siebie i widzi, że nauka wcale nie jest trudna. Czytanie rozwija cechy osobowości, takie jak spostrzegawczość, pozwala ćwiczyć koncentrację oraz rozbudza w maluchu ciekawość do świata. Oczytany pierwszoklasista raźniej stawia czoła kolejnym wyzwaniom.

Jak zatem podjąć decyzję?

Naukę czytania możemy rozpocząć dopiero wtedy, gdy maluch sam będzie tego chciał. Próby jakiegokolwiek zmuszania mogą go jedynie zniechęcić. Nie powinniśmy również za wszelką cenę chronić dziecka przed poznawaniem pierwszych literek. Jeśli zaczyna zadawać pytania typu „a co tu jest napisane?”, zacznijmy zaspokajać jego ciekawość.

Jak wygląda nauka czytania?

Nauka czytania, zwłaszcza w przypadku dzieci w wieku 3-4 lata, absolutnie nie polega na siedzeniu nad książkami i „wkuwaniu” kolejnych literek. Powinna być to bardziej zabawa. Polecaną metodą do nauki czytania jest tzw. metoda sylabowa. Opiera się ona na trzech filarach – powtarzaniu, rozumieniu oraz nazywaniu. Materiał jest przygotowany w ten sposób, aby można było użyć go w różnych zabawach i grach. Dziecko najpierw uczy się samogłosek oraz onomatopei, potem sylab i to z nich buduje wyrazy, a wreszcie całe zdania. Rodzic czyta maluchowi historyjki i bajki o literkach, sylabach i samogłoskach. W ramach metody sylabowej stosuje się również odwracanie ról – najpierw to dorosły uczy dziecko, innym razem to maluch wchodzi w rolę nauczyciela.